wtorek, 14 marca 2017

Żarty ulicy BARDZO ŚMIESZNE

Zając przychodzi do niedźwiedzia.
- Ty niedźwiedź dawaj idziemy na disco!!! Tylko pamiętaj żebyś mi znowu nie wpierdolił jak się najebiesz.
Niedźwiedź się zgodził...i poszli. Rano zając się budzi: połamana szczęka, ręka wywinięta w drugą stronę, cały w siniakach, oczy podbite.
Budzi niedźwiedzia i mówi:
- I co, jednak mi wpierdoliłeś??
Na to niedźwiedź:
- Bo wiesz na początku odbiłeś mi panienkę, ale mówię
ok - dobry kumpel wybaczam, później poszliśmy do domu to żeś mi nasikał do butów - ale mówię co tam
wypiorę. Ale jak żeś zrobił kupę na poduszkę i powbijałeś w nią wykałaczki i powiedziałeś, że dzisiaj jeżyk śpi z nami to nie wytrzymałem!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz