- Przepraszam, czy pan widzi, co tam jest napisane?
- Tak, widzę.
- Czy byłby pan tak dobry i przeczytał mi nazwisko reżysera, bo kiepsko widzę?
- Ale przecież jest też lektor i on przeczyta.
- Ale i kiepsko słyszę. Przy okazji: ten film jest kolorowy czy czarno-biały?
- Jest pan daltonistą?
- Tak, a co?
- Dziwne. Nie rozumiem, po co pan przychodzi do kina, skoro nijak nie będzie miał pan z tego frajdy.
- A kto mówi o frajdzie? Ja mam recenzję napisać.
Źródło : http://www.dowcipy.jeja.pl/nowe,19,wariaci.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz